Psycho Carver

-Mój drugi pokemon też ma 7 lvl, a ty masz przewagę typu. Wodne ataki nic nie zrobią Deerling'owi lecz ja jestem przygotowany ...

Deerling użył Camouflage na co znowu żółwik się nabrał i oberwał kilkakrotnie Tackle. Próbował oddać lecz zmniejszona celność mu nie pozwalała na to a teraz jeszcze te Growl ... Squirtle się jednak nie poddał i od tyłu uderzył Kasię Ice Beam !!! Niesamowite.
-Haha, trzeba nauczyć swoje pokemony dobrych ataków. Widzę że dla Deerlinga jeszcze nic nie dałeś.
Pokemony szły łeb w łeb.

S-55% (-2 cel, -1 atk.)
D-50%

choroba ?, Ice beam? Ooo, całe szczęście, że mam przy sobie jakieś tm pomyślałem, następnie powiedziałem: Kasiu, podejdż do mnie na chwilkę, proszę, daję ci to, nauczy cię to pewnego ruchu, dobrze, skoro już to masz, użyj znowu camouflage, a następnie Wild Charge tak parę razy! Zawołałem.

Niestety Deerling miał za mało czasu by nauczyć się ruchu, i w wirze walki Squirtle kilkakrotnie uderzył Kasię Tackle, po czym jeszcze raz Ice Beam. Kasia oberwała mocno, lecz widząc że Squirtle szykuje kolejny napad, to użyła Camoflauge na co po raz kolejny żółw się nabrał, i zaatakowała Tackle.
-Musisz poświęcić trochę czasu pokemonowi za nim zdoła się tego nauczyć. Nie można od tak w czasie walki bo przeciwnik co chwilę kontratakuje. - pouczył cię kolega.

S-40 (-2 cel, -1 atk.)
D-15

Dobrze wiedzieć, zwłaszcza, że jest się początkującym trenerem, którego pokemony nawet 8 lvl nie wbiły, wtedy były by wyrównane szanse, Kasiu, użyj camouflage, następnie kontraatakuj go cały czas tackle, gdy cię już zobaczy, growl i sand attack! Odrzekłem, no co, nie dam sobie rady, zwłaszcza, że jestem początkującym[wiem jak się zachować na prawdę ale robię żeby było zgodnie z fabułą;d]

Kasia ruszyła z dziką furią i trafiła najmocniej jak potrafi w Squirtle'a, przed tem używając Camoflauge. Squirtle upadł na ziemię, i uniknął twojego Tackle, po czym uderzył Bąbelkami co nie było efektywne. Twój pokemon użył na nim Growl i Sand Attack. Squirtle się zdenerwował i próbował uderzyć Tackle, lecz nie trafił i twój pokemon skontrował to tym samym.

Squirtle - 17% hp (-3 cel, -2 atk.)
Deerling - 10% hp

No tak, no to teraz tak, użyj camouflage, następnie atakuj go cały czas tackle, gdyż nie ma sensu już growlami i sand attackami atakować! odrzekłem do pokemona, następnie czekałem na to, kto wygrał.

Squirtle próbował cały czas atakować Tackle i Water Gun, jednak za nic nie mógł trafić. Tylko raz mu się udało. Twój Deerling wykorzystał to uderzając co chwilę Tackle i w końcu wodny żółw padł na deski.

Deerling - 4% hp | 0,7 lvl

-No nieźle. Ale nie powiedziałem ostatniego słowa ! Idź Patryk ! - rzekł przeciwnik i wypuścił kolejnego pokemona.


Twój Deerling zaatakował go od razu Tackle, chcąc się popisać. Trafił lecz zaraz został położony na łopatki gdyż nie miał już sił.

Kasia, powrót, świetnie się spisałaś, dobra, Abra, wybieram ciebie! Wykrzyknąłem, następnie powiedziałem- Marian, użyj Psychic, następnie atakuj go serią psyshocków, i żeby unikać ataków, używaj teleportu, liczę na ciebię! Odrzekłem czekając na dalszy rozwój walki.

Marian zaczął atakować Psyszokami i uciekać Teleport, i Munchlax oberwał parę razy. Po chwili użył Metronom i zaczął padać deszcz ! To Rain Dance wywołany losowym atakiem przy użyciu Metronom. Po chwili użył ponownie tego samego i tym razem ... Flamethrower ! Abra oberwał potężnym płomieniem. Zdenerwowany zaatakował Psychic i trafił. Munchlax nie robił prawie wgl uników tylko w odpowiedniej chwili używał Metronom. Po chwili znów to zrobił i ... Magical Leaf ! Abra próbował uniknąć lecz ten atak zawsze trafia i oberwał mocno. Oba pokemony bardzo szybko straciły siły.

Abra - 50%
Munchlax - 50%

Marian, strzelaj w niego psychicem i psyshockem na zmianę, nie pozwalając używać mu metronomu, następnie, gdy będzie jednak cię atakował, teleportuj się za plecy i tak dalej żeby go trafić, teleportem rób również uniki! Wykrzyknąłem, choroba ?, ciężko trochę.

Marian zaczął naparzać Psychic'iem i Psychok'iem. W tym czasie Munchlax użył Metronom i wyszło z tego Agility, dzięki czemu zwiększył prędkość lecz oberwał dwoma atakami. Zmęczony podniósł się z ziemii i jeszcze raz użył Metronom z czego wyszedł ... Water Pulse ! Dzięki rain dance był to mocny cios dla Abry który upadł lecz zaraz się podniósł.

Abra - 20%
Munchlax - 20%

Marian, ostatnie te ataki mogą zadecydować o wszystkim, użyj psyshock, a następnie serię psychiców, teleportując się za jego plecy, i tak cały czas, potem unikaj jego ataki teleportem! Wykrzyknąłem mając nadzieję na wygraną.

Munchlax dzięki Agility jako pierwszy zaatakował Metronom, z czego wyszło ... Splash. Abra to wykorzystał i zaatakował krytycznie oboma atakami używając przy tym Teleport aby dostać się bliżej wroga, i posłał Munchlaxa na deski.

Abra - 0,7 lvl

-Brawo, wygrałeś. - powiedział lekko zniesmaczony Jacek i stwierdził że musi coś załatwić po czym pobiegł do miasta obrażony.

No tak, pokonałem go, ej no, fochać się za przegraną? Dobra, skierowałem swe kroki do miasta, mówiąc przy tym do abry No abra, świetnie się z deerlingiem spisaliście, mam nadzieję, że słyszy to prosto ze swego pokeballa, gdyż on zemdlał, no to co Abra, trza świętować twój 8 lvl z 2 doświadczeniami! Następnie jak jestem w mieście, poszedłem do centrum pokemon, następnie powiedziałem- Dzień dobry, tak, to znowu ja, chciałbym prosić o wyleczenie moich pokemonów, i znowu o nakarmieniu ich ja sobie tutaj usiądę, wezmę parę kartek długich i długopis, i zacznę pisać, dobrze? Następnie podarowałem Siostrze pokemony, a ja sobie usiadłem i pisałem coś. Ale oczywiście Abrę schowałem do kulki.

Pisząc wiersze czas minął ci szybko, i Siostra Joy po godzinie oddała ci pokemony mówiąc że są doładowane, nakarmione i wypoczęte oraz gotowe do dalszej drogi. Mogłeś ruszać w dalszą podróż jak chcesz.

No to co, chyba czas iść to drugiego miasta, tam podobno jest Brock, ale trzeba podtrenować swe pokemony, żeby potem pokonać Brocka, chociaż Abra dał by radę, ale ma za mały lvl. Pomyślałem, następnie przywołałem Kasię i Mariana, potem odrzekłem- No co tam moje małe szkraby, czas się troche podtrenować na innych pokemonach, my dwaj musimy iść pokonać Brocka, żeby czuć się prawdziwymi pokemonami, a ja prawdziwym waszym trenerem! No to co, idziemy do tego lasu i szukamy stworzeń do treningów! Następnie skierowaliśmy swe kroki do lasu, i szukaliśmy poków, skanowałem w pokedexie jednego dzikiego poka, który mógłby być dobry[możesz podać tylko nazwę i lvl poczka, i ewentualnie ataki]

Ruszyłeś do lasu z pokedexem w dłoni. Marian z Kasią kroczyli u twojego boku bawiąc się, a ty rozglądałeś się w wszystkie strony. Zobaczyłeś stado Caterpie i stado Wurmpli, które pełzały w krzaki. Pokedex mówi że w tych grupkach nic ciekawego nie ma.

Abra, może najpierw zaczniemy od ciebie, ale potem przyjdzie czas na Kasię, gdyż sam z Brockiem nie dasz rady, dobrze, Abra, podejdz do caterpie i strzelaj w nich shadow ballem, następnie psyshock i Confusion! Odrzekłem, następnie czekałem na efekty walki.

Caterpie dostały Shadow Ballem lecz po chwili w grupce użyli największego String shota jakiego widziałeś, przez co Marian był związany, i nie mógł się ruszać chyba z pół godziny. Caterpie uciekły szybko, a ty czułeś jakby coś cię obserwowało zza gałęzi.

Marian, przepraszam cię za to, po prostu tak mi zależało, że zapomniałem że mogą w sile użyć string shota, przepraszam:( Odrzekłem, następnie zdrętwiałem, gdyż poczułem, że ktoś lub coś patrzy na mnie zza gałęzi, rozglądałem się za tym czymś.

Spojrzałeś się w stronę gałęzi, i zauważyłeś takiego pokemona:

Który skoczył z gałęzi kierując się na twoją głowę. Gdy zasłoniłeś się rękoma, Munna zatrzymała się dosłownie w powietrzu i wylądowała gładko na ziemi patrząc się na Abre.

O jaaa, przecież to Munna, jestem z takiego miejsca, że ja wiem który to psychiczny pok, a który nie pomyślałem, następnie wyjąłem wymyślony przez siebie psycho dex, i zeskanowałem tego pokemona, czekając na dalsze rezultaty tej akcij.

Munna zaczęła wpatrywać się w Abrę, i nabrała rumieńców. Chyba jej się spodobał. Mogłeś dzięki temu bez przeszkód ją zeskanować.

Cytat :

Nr w Dexie: #517
Nazwa: Munna
Płeć:
Charakter: Wytrzymała, lecz nie bardzo lubiąca walkę. Kobieca, i łasi się na poke-chłopców.
Typ:
Lvl: 8
Ataki: Psywave, Defense Curl, Lucky Chant, Yawn, Swift
Zdolność: Forewarn

Abra też musi znależć sobię miłośc swojego życia, żeby jak odejdą odemnie, to żeby miał swą miłość, z którą był by szczęśliwy Pomyślałem, następnie podszedłem do abry i munny mówiąc- Abra, to znaczy Marian, ta munna cię kocha, a ty na pewno kochasz ją, znalazłeś miłość swojego życia! Następnie do Munny- Munno, co ty na to, by wejść do tego pokeballa, wtedy ty i abra będziecie razem, to jak? Zapytałem.

Abra się lekko skrzywił. Chyba nie chciał zbytnio spędzić z nią reszty życia, ale po chwili się zgodził. Munna ucieszona zgodziła się do ciebie dołączyć ale nie chciała wchodzić do balla żeby się nie rozdzielać z Marianem,.