Poszukiwania matki - Szlug

Onix pozbył się Torchica z głowy i zastąpił go Deino, po czym wyskakując uderzył w ich stronę Dragon Rage, czego nie zdążyli uniknąć, gdyż Onix atakował Trzęsieniem Ziemi. Oberwali i Torchic padł, lecz Gible zdołał zaatakować Draco Meteor'em co dla Deino było za dużym ciosem i padł.

Onix -0,4 lvl | Deino - 0,3 lvl

Onix - 7%
Gible - 18%

-Deino onix Powrót dziękuje wam! Powiedział taki sobie rosmaczony trener. -Jutro rano będzie rewanż. Powiedział wyszedł z tego pomieszczenia i poszedł do cp. Jak tam dojdzie prosi siostre joy o wyleczenie pokemonów.

-Poddajesz się ? - powiedział trener widząc że Onix jeszcze był zdolny wykonać jakiś ruch a Gible także nie był w zbyt dobrej formie.

o kurw pomyliło mi się xD

___

-Onix go! Szybko trzęsienie ziemi i leć na niego! Walnij go ogonem w górę! A potem jak spadnie mud shot! Powiedział trener nie wiedząc czy to wypali, ale szansa jest. -Dawaj onix, dasz radę. Powiedział zaciskając rękę młody trener.

Onix postarał się bardzo, wszystko dla ciebie. Użył Trzęsienia Ziemi i Gible nie zdołał nic zrobić, gdy Onix podleciał i uderzył go ogonem że wyleciał w powietrze, i gdy kamienny wąż uderzył Mud Shot, w tej samej chwili Gible użył Dragon Pulse. Dwa ataki się zderzyły i przez chwilę sterczało to pośrodku, jednak zaraz Gible padł na ziemię i był niezdolny do walki. Onix wygrał, lecz bardzo ucierpiał !

Onix - 3% | 0,5 lvl

-No proszę ... Brawo. Masz silnego Onixa. - powiedzieli trenerzy i wyszli z sali.

daje onixowi i 0,4 + 0,5 czy tylko 0,5? xD

_______________________

-Dziękuje onix, powrót! Powiedział trener biegnąc do cp, jak dojdzie od razu prosi joy o wyleczenie poków.

Wszystko mu dajesz. Praktycznie sam pokonał oba pokemony.
____________________________

Siostra Joy już czekała na klientów, i gdy dałeś jej pokemony, uśmiechnęła się i powiedziała byś chwilę poczekał.
-Ładnie się z nimi rozprawiłeś. Twój Onix pokazał klasę. - powiedział Krystian.

-Dzięki. Powiedział uśmiechając się szlug.-Dobra, biere poki i na impre!

Odebrałeś pokemony i wróciłeś do karczmy, w miejsce gdzie dzisiaj odbywa się jedyna impreza. Czyli siedzenie przy stolikach z kuflami piwa.

-Boże, co za buda. Powiedział podchodząc do baru.-Poproszę 2 największe i najmocniejsze piwa jakie są. Powiedział.

Barman po chwili podał ci dwa duże kufle Dębowego Mocnego.
-12 zł poproszę. - powiedział.

-Proszę! Powiedział trener dając mu pieniądze i popijając piwo.

Krystian siedział na przeciwko i szybko skończył swoje.
-To kiedy ruszamy w podróż ? Musimy coś złapać dobrego. - powiedział mając dosyć siedzenia wśród alkoholików i żuli.

-Dobra, lecim teraz a co tam! Powiedział dokańczając szybko browca i uciekając z tej karczmy.

Ucieszony Krystian wyszedł pierwszy, i gdy byliście już w drodze do wyjścia z miasta, zaczął za wami biec właściciel karczmy w klapkach krzycząc że nie zapłaciliście za nocleg. Krystian śmiejąc się zaczął uciekać.
-Spierd****my !!!

-Łosz łosz! Powiedział biegnąc ile sił w nogach. -Łosz łosz!

Wybiegliście z miasta i dziadek was już nie gonił. Znajdujecie się na dróżce, a zaraz obok jest las.

Idziemy! - Powiedział zadowolony chłopak bięgnąc do lasu.

Idziecie ścieżką leśną, i zaczynacie jarać szlugi. Gdy odpalałeś jednego, to poczułeś jakiś ciężar na głowie. Krystian zaczął się śmiać. Był to:

Szlug śmiejąc się wzią małpke na ręcę i trzymając udawał pokedex-Aipom, pokemon małpka, pokemon normalny. Jak ewouluje zwiększa się jego skoczność i szybkość oraz pojawia mu się drugi ogon. Jest to zazwyczaj bardzo wesoły pokemon. Yyy chciałeś złapać pokemona czyż nie? Masz okazje.

Krystian spojrzał się na ciebie.
-Na pewno ty go nie chcesz ? - spytał.
-Ja go chętnie przyjmę do zespołu, ale ty masz pierwszeństwo, pamiętaj.

-Ok, dziękuje. - powiedział chłopak i zdjął z twojej głowy Aipoma.
-Przyłączysz się do nas.? Będziesz mogła wchodzić mu na głowę kiedy chcesz. - zaśmiał się Krystian, i spojrzał się na ciebie. Aipom się zgodziła i weszła do pokeballa. Zgodnie z informacjami w pokedexie, miał 10 lvl. Ruszyliście w dalszą drogę.

-To idziem. Powiedział i poszli dalej.

Szliście dalej i widzieliście stado Pidgey'i a po drugiej stronie było stado Jigglipaff'ów.