Gra Głuchego... halo...?

- Bulba użyj szybko Growl a potem Energy Ball. Gdy tylko przeciwnik będzie dalej od ciebie do zastosuj Leech Seed a potem biegnij slalomem na przeciwnika z atakiem Tackle, przywal porządnie by się odsunął kawałem a po chwili walniesz Energy Ball. Mam nadzieje,że wszystko pójdzie dobrze.

Roggenrola nie był zbyt silnym pokemonem i nie wytrzymał więcej ataków. Po chwili padł niezdolny do walki.
Bulbasayr +0,4lv
- Hah nie było trudno. Ale czego chcieć od takiego malucha.
Powiedziała Vanessa spoglądając na nieprzytomnego pokemona.

- W sumie to już nie chce go łapać, jak chcesz to go łap. Przechodzę obok padniętego pokemona i idę dalej w głąb ruin. Ciekawe co tam jeszcze spotkamy Venessa.Rozglądam się uważnie by nic nie uciekło mojemu wzrokowi.

Więc ruszyliście na przód a tam nic ciekawego nie było. Tylko same zubaty i dziury w ścianach. Aż w końcu kamienne tunele zaczęły się zamieniać w naturalne jaskinie.
- Strasznie tu ciemno.
powiedziała dziewczyna wytężając swój wzrok.

Nic nie widzę, świecę tą latarką po całej jaskini i ciężko mi coś dostrzec. Wypuszczam Aerodactyla. Walnij kolego Fire Fang i może coś zobaczymy. Ciekawe czy nam to pomoże by coś zauważyć w tych ciemnościach. Nastraszam dziewczynę by się trochę bała.

Najwyraźniej spodziewała się czegoś takiego po tobie. Ale nagle od tyłu zaczęło coś ją smyrać po plecach.
- To pewnie nie ty?
Spytała świecąc za siebie a ujrzeliście tam...

- Pewnie to nie ja :DCo to jest ? Ale fajne. Dobra to ja sobie łapie tego pokemona. Zdejmuję go z pleców dziewczyny i pokazuje pokeballa a potem na Aerodactyla, zobaczymy czy wybierze dołączenie czy walkę. Mam nadzieję, że obejdzie się bez walki. Aerodactyl bądź czujny, przeciwnik może zaatakować bez ostrzeżenia. Skanuje na koniec pokemona by wiedzieć z czym mam do czynienia.

Pokemon tylko wystawił ci język i przygotował się do walki.
- Na pewno łatwy to on nie jest.
Zaśmiała się dziewczyna spoglądając na lodowego pokemona.

Cytat :

Nr w Dexie: #215
Nazwa: Sneasel
Płeć:
Charakter: Mała żartownisia, która nie da sobie w kaszę dmuchać. Strasznie zadziorne.
Typ: Lód/Mrok
Lvl: 8
Ataki: Leer, Taunt, Quick Attack, Ice Punch,
Zdolność: Inner Focus

- Aerodactyl zacznij od Fire Fang s potem unieś się w powietrze a z góry wal Ice Fang. Unikaj ataków przeciwnika a gdy będzie blisko to zastosuj silne Bite a potem go puść i walnij Supersonic a potem dołóż mu Wing Attack. Rób uniki i staraj się nie oberwać za bardzo od mniejszego. Kontruj ataki Fire Fang i Wing Attack na zmianę.
Zobaczmy jak pójdzie ta taktyka.

Aerodactyl był szybki lecz przeciwnik wcale nie ustępował mu na tym polu. Najpierw uniknął fire fanr a później widząc ,że Poke pterodaktyl szykuje lodowy atak dała się nim ugryźć aby mieć wolne pole do wykonania ice punch. Następnie trochę więcej szamotaniny i lodowy pokemon oberwał porządnie z wing atack.
Aerodactyl: 65%
Sneasel: 65%

Aerodactyl trafił sneasel'a dotkliwie swoim fire fang. Lecz ten szybko się otrząsnął i uniknął wing atack swoim quick atack. następnie aerodactyl spróbował ugryźć przeciwnika nadziewając się na jego icy punc, w wyniku czego łapa sneasel znalazła się wewnątrz paszczy twojego pokemona. Aerodactyl nie wiedział co robić, lecz aby rozmrozić swoje szczęki wykonał fire fang ponownie raniąc przeciwnika.
Aerodactyl: 35%
Sneasel: 20%

W końcu zawzięta sneasel padła na ziemię.
Aerodactyl +0,4lv.
- Twarda była.
Powiedziała z podziwem w głosie vanessa. no nie ma co, niezły ten pokemon.

Rzucam pokeballem w poległego pokemona. Gdy złapie pokemona to ruszam dalej z nadzieją, że już mnie nic nie spotka. Brawo Aerodactyl, dobra walka.Daje buzi dziewczynie a potem chowam Aerodactyla do pokaballa. Może znajdziemy zaraz koniec tych ruin ?

Dziewczyna spojrzała na małą mapkę.
- Właściwie to nie wiadomo gdzie się kończą i jest tylko jedno wyjście.
powiedziała idąc tam skąd przyszliście.

Ruszam za dziewczyną, spokojnie idę i patrzę pod nogi by się nie potknąć. Gdy tylko wyjdziemy z ruin to ruszamy do pokecenter a potem tylko ciepły prysznic i sen, plecy mnie trochę bolą Venessa chcesz mi plecki pomasować ?

Dziewczyna spojrzała na ciebie złowieszczo.
- A co powiesz na masaż tajski?
Powiedziała a po chwili wskoczyła ci na plecy i zaczęła po nich chodzić. Może i bolało, ale jak skończyła poczułeś prawdziwą ulgę.

Ty to umiesz normalnie masować. Ulżyło mi że mnie nie połamałaś i za bardzo nie bolało. Daję buzi w podziękowaniu dziewczynie i kładę się w łóżku przykrywając się do pasa. Czekam aż dziewczyna się ułoży a potem się do niej przytulam mówiąc .... Fajnie dziś było, a jak tobie się podobało ?

Dziewczyna również się położyła a po chwili była już owinięta kocem.
- Nie było najgorzej.
Powiedziała zaspanym głosem.
- Dobranoc.
Powiedziała i zasnęła.

Po chwili zasypiam chwile po dziewczynie. Mam nadzieję, że jak wstanę rano to jeszcze dziewczyna będzie w łóżku a nie na jakieś medytacji. Przypomniało mi się nagle moja pierwsza walka z dziewczyną i nasza spół praca.

W końcu się obudziliście, oboje mniej więcej w tym samym czasie. Pewnie przez to, że jakiś pokemon wrzasnął za oknem jak opętany.
- Zapiję tego ptaka...
Powiedziała dziewczyna a po chwili zdała sobie sprawę jaką głupotę palnęła.
- Zabiję znaczy się.

- Głodnemu chleb na myśli, pić mi się chce. Idę napić się wody z krany. Co dziś robimy ?Wymawiając te pytanie rzucam się jeszcze na łóżko. Mam nadzieję, że zdrzemnę się jeszcze chwilę, przytulam się do dziewczyny i nie pozwalam jej się ruszyć z łóżka.

Dziewczyna spojrzała na ciebie.
- A czy przypadkiem nie jest twój dzień?
Spytała przymykając oczy.
- Zawsze możemy pojechać zwiedzić następne miasto.
Dodała jeszcze.

- Dziś sobie poleniuchujemy. Leże sobie z dziewczyną i daje jej buzi, zamykam potem oczka. Wypuszczam Bulbasaura. Odpocznij sobie stary, daję znać, że może nawet na łóżko wejść. Wiem, może jak sobie już odpoczniemy po spaniu to się przejdziemy na gofry ?