Coś tam, coś tam było - Lau

Coś trening nie wyszedł BO POKEMONY NIE MOGĄ UCZYĆ SIĘ WZAJEMNIE ATAKÓW Z LV UP I TM. W końcu rozpoczęła się mini walka, co niezbyt podobało się dziewczynce.
- Szkoda, żeby przyjaciele musieli bić się ze sobą.
Stwierdziła po czym zaczęła biegać ze swoimi pokemonami.

Patrze uważnie które pokemony ze sobą walczą nastepnie nie czekajac długo schowałam walczące poki do balla. Jeśli to nie moltres to mówie Sprobój nauczyć się Heat Wave wraz ze Starlym wiem, że obydwoje możecie się nauczyć tego ataku, Snivy postaraj się z Aqua Tail, Eevee Iron Tail a ty Oddish Giga Drain.

Niby tak. Ale bez konkretnego wytłumaczenia... pokemony najzwyczajniej nie wiedziały co mają robić i w końcu walnęły focha, że stawiasz przed nimi niewykonalne zadania. Tylko magnemite pracował z Agatą i w końcu udało mu się zrobić signal beam.

DObra ja tez sie poddaje. Idzcie do Agaty ona wam umie wytłumaczyć, ja nie. Lekko załamana powiedziałam do swoich towarzyszy.

Dziewczynka właściwie też nie umiała. Wiedziała tylko jak wyjaśnić signal beam. Jednak wysiłki twoich pokemonów nie poszły na marne.
+ 0,8 lv oprócz Magnemite
Magnemit + signal beam

Brawo maluchy. Dobra zbieramy sie. Czas wracac do bazy. schowalam stworki do ballek i przeciagnelam sie i czekalam na Agate.

Ta jescze trochę pobawiła się ze swoimi pokemonami a gdy miała je schować do kul stało się coś niesamowitego. Jej togepi zaczął świecić. Po chwili stał przed wami taki pokemon.

Ładnie Agatka. usmiechnełam się do niej i zeskanowałąm stworka.

Niestety wyskoczył error bo w tym momencie dziewczynka schowała swoje pokemony.
- Miałyśmy iść co nie?
Powiedziała szczęśliwa z postępów swego pokemona.

Jasne, chodźmy. skierowaąłm się w kierunku miasta. W koncu przez nie trzeba wpierw przejsc by dostac sie do centrali.

No na pewno będzie to długa droga. Zaczęłyście kierować się tak jak uprzednio do Meadow City. Z pewnością pogoda dopisze, ale czy oby nie za bardzo? Na razie było dobrze, oby tak zostało.

Korzystając z okazji rozglądałam się za jakimiś dzikimi pokemonami.

Rozglądać to się możesz... ale nic ciekawego. Tylko stadko małych starly zakryło niebo wzbijając się do lotu a dźwięk powietrza, o które uderzały skrzydła maluchów wypełnił całą okolicę.
- W Meadow City podobno są konkursy w łapaniu pokemonów.
Rzekła dziewczynka po czym poprawiła swoją spódniczkę, która nieznośnie przekręcała jej się na bok. Cóż, jakiś trefny materiał zapewne.

Uwaznie przyjzalam sie pokemonom szukajac jakiegos schronienia. Za bardzo nie chcialam miec pierwszego spotkania z ptasim guano. Rozkoszowalam sie wiaterkiem i cieszylam w duchu ze nie nosze spodniczek. Zazadne skarby chyba ze na bal ale to tez jakby zmusili mnie do tego.

Kroczyłyście z wolna tak jak zawsze. Z pozoru nudną i monotonną wędrówkę przerwał wam w końcu... Właściwie co to było? Jakiś ptak przeleciał nad wami z ogromną szybkością. Wiatr, jaki przy tym wytworzył zmusił do lotu drobiny piachu jak i wyrzucił zza krzewu małego słodkiego wurmple.

Skanuje pokemona i rozgladam sie za jakimis innymi stworkami. Agata chcesz go? usmiechenlam sie do dziewczyny i kucnelam przy pokemonie. jednakze bardziej interesowalo mnie co to przelecialo.

Cytat :

Nr w Dexie: #265
Nazwa: Wurmple
Płeć:
Charakter: Jest to zadziorny robaczek. Zakleją mu żuwaczki to zamemła na śmierć.
Typ: Robak/Trucizna
Lvl:
Ataki: Tackle, String Shot, Poison Sting, Electroweb, Bug Bite
Zdolność:Shield Dust

Dziewczynka pokiwała przecząco głową. W jej drużynie wszak był już robak. Mały pokemon wyglądał całkiem zacnie, był duży błyszczący i dumnie wypięty. Jak jakiś wojownik.
- Ale jak go nie weźmiesz to ja spróbuję.
Powiedziała Agata patrząc czy to ptaszysko nie wróciło czasami.

W sumie jeszcze nie mam robaka to moglabym go wziac. kucnelam przy pokemonie i wyciagnelam do niego reke z karma.
______
Ogarnij linki ze znaczkami plci;)

Link się zrąbał. trzeba nowe obrazki. Samiec był.
_______
Pokemon zaczął powoli podpełzać do was. Co prawda robił to niechętnie jednak głód wziął górę.
- No jest niezły. 4 poziomy i najwyższa evolucja.
Stwierdziła dziewczynka i znalazła też coś dla siebie. Malin.. ^^

Rozejrzalam sie i zastanawialam sie dlaczego w skanie nie ma pokazanego poziomu. Wyciagnelam reke do pokemona z zarciem, niech sie stworek naje.

_______

Dziewczynka wyciągnęła swój pokedex a tam było wszystko jak na dłoni. Poziom 6 oraz znaczek płci.
- Może się wyczerpał?
Powiedziała Agata podczas gdy stworek kończył karmę od was otrzymaną.
- Mam zapasowe baterie.
Powiedziała twoja towarzyszka i podała ci dwa "paluszki".

Znajac zycie tak. kiwnelam glowa w podziękowaniu za baterie. Gdy wymieniłam baterie spojrzałam na pokemona którego znalazła dziewczynka. Może jej się cos dobrego trafilo a nie 6 poziom -.-

Agata spojrzała na twoją niezadowoloną minę. Po chwili podeszła do ciebie i rzekła.
-Szósty poziom przy dwóch move egg nie jest zły. Zwłaszcza, że wurmple ewoluuje na 7 a później na 10 poziomie.
Dziewczynka spojrzała na malucha, który tak zawzięcie próbował wydobyć kawałek karmy z pęknięcia w ziemi.
- Ale jak chcesz możemy się wymienić. w krzakach siedzi coś dużego i... trochę się zaczynam bać.
Dodała po chwili i znów poprawiła spódniczkę.

Skanowałaś to coś? spytałam dziewczynki patrząc w krzaki by zobaczyć cos przez nie. Nie wiedziałam co lepsze. Czy kokon tak naprawdę czy cos nie zidentyfikowanego.