Czas na zemstę - Gra Yomi

Wkrótce chłopak był gotowy i cię pocałował. Niedługo po tympoczułaś , jak powoli w ciebie wchodzi. Wkrótcezzaczął wykonywać powolne ruchy w tył i przód.

Ingo zadowolony z siebie cie pocałował i po tym poszedł pod prysznic. Wkrótce wrócił i położył się obok ciebie.
- No to mam nadzieję, że stanąłem na wysokości zadania - uśmiechnął się Ingo.

Popatrzyłam na Ingo rozbawiona. -Oczywiście. I jeszcze się pytasz?- Odpowiedziałam i przytuliłam się do niego. Byłam bardzo zadowolona. Pogłaskałam go po policzku i po chwili zdecydowałam się go także pocałować.

- Tak, bo chciałem to usłyszeć - uśmiechnął się.
Spodobał mu się pocałunek. Obydwoje czuliscie zmęczenie i wkrótce zasnęliście. Jak sięrrano obudziłaś to zastałaś na stoliku w pokoju śniadanie, a Ingo siedział na fotelu.

Ziewnęłam i rozejrzałam się. -Cześć.- Przywitałam się z Ingo i zerknęłam na stolik. -Hmm?- Usiadłam na łóżku i wzięłam swoje ubrania, by się przebrać. Gdy wróciłam z łazienki zerknęłam która jest godzina. -Jak ci się spało?- Spytałam się chłopaka.

- Bardzo dobrze- odpowiedziałci .
Była 8 rano.
- A tobie jak się spało? - zapytał się.
Śniadanie wyglądało bardzo smacznie.

-Też bardzo dobrze.- Odpowiedziałam i podeszłam do stolika ze śniadaniem. -Zdążyłeś przygotować śniadanie?- Spytałam się chłopaka. Zabrałam się za jedzenie. Byłam już po tych wieczornych harcach trochę głodna. Zarumieniłam się gdy przypomniałam sobie co robiliśmy wczoraj.

- Tak - odpowiedział.
Śniadaniew wwykonaniu Ingo było jak zwykle świetne.
- Dość wcześnie wstałem i miałem czas, by zrobić coś porządnego - uśmiechnął się.

-I jak zwykle świetne śniadanie zrobiłeś.- Pochwaliłam jego dania. Gdy skończyłam zerknęłam na chłopaka i podeszłam do niego. Zadowolona cmoknęłam go w policzek. Zamyśliłam się i w końcu władowałam się mu na kolana.

- To się cieszę, że doceniasz moje wysiłki - powiedział chłopak.
Uśmiechnął się, gdy wpakowałaś się mu na kolana. Objął cie i także pocałował.

Zadowolona siedziałam mu na kolanach. Bardzo podobało mi się jak mnie obejmował i całował. -Jutro macie tą akcie?- spytałam się go zamyślona. Być może i i uda się tam wkręcić i poszukać dalszych informacji. W końcu mogło tak być, ze wiertło nie jest ich jedynym projektem.

- Tak - odpowiedział chłopak.
Zaczął się bawić twoimi włosami. O czymś chwilę myslał.
- Ogólnie to mam dzisiaj kilka rzeczy do załatwienia - powiedział w końcu. - Więc póki co możemy tak posiedzieć, a potem mykam - pogłaskał cię po głowie.

-Dobrze.- Odpowiedziałam. -To ja wtedy pójdę trochę moje stwory potrenować zanim zaczną się do mnie dopierać z nudów.- Zażartowałam. Przytuliłam się do Ingo zadowolona. Bardzo podobało mi się takie siedzenie.

- Już się tak nie czerwienisz, hm? - spytał się rozbawiony.
Pocałował cię prosto w usta. Jeszcze trochę cie poprzytulał i w końcu odsadził cie na bok.
- Później przyjdźmmoże do restauracji przy rynku miasta - uśmiechnął się. - Tak około 18 - dodał.

-No już trochę się przyzwyczaiłam.- Odpowiedziałam i też go pocałowałam. -Ok, przyjdę.- Dodałam. Zamyślona popatrzyłam na chłopaka. Wstałam z fotela i wzięłam swoja torbę. Sprawdziłam czy mam wszystkie pokeballe i ruszyłam w stronę wyjścia. -To w takim razie ja tez już idę. Na razie.- Powiedziałam.

- papa - pomachał ci Ingo.
Wkrótce byłaś na miejsc , gdzie wczoraj trenowały twoje pokemony. Dopiero teraz Mewtwo wyskoczyłz pokeballa.

Wypuściłam resztę pokemonów. -No, dobrze czas na kolejny trening. Lucario, ty zacznij teraz trenować Dark Pulse i Focus Blast, by podszkolić swoja umiejętność używania tych ruchów. Larvitar, poćwicz wywoływanie burzy piaskowej za pomocą Sandstorm. Lapras, poćwicz nad atakiem Water Pulse, a następnie nad Body Slam. Luxio, poćwicz ruch Charge. Deino, dalej ćwicz skupianie energii przy pomocy Focus energy. Milotic, ty zacznij trenować celność swojego water Gun. Mewtwo, ty jak zwykle rób co chcesz.- Wydałam polecenia swoim pokemonom.