Corvis Corax - stalowa ręka

Ojoj.
- Castform, jeszcze nie powiedzieliśmy ostatniego słowa. Szybko strzelaj ember i jeśli tylko dasz radę okrąż przeciwnika. jak tylko nadarzy się okazja wykonaj headbutt, naszym celem jest wtrącenie go do lawy. jak się nie uda i będzie używał water gun to ty zrób to samo, postaraj się go ochlapać wodą a później powder snow. Może uda się go zamrozić i znów ember.

Pokemon uderzał Ember, ale Spheal nie dał się okrążyć i ciągle uderzał Water Gun i Twój pokemon tracił coraz więcej sił. Po pewnym czaise pokemony były u kres sił i Spheala nie dałeś rady zamrozić.. Jednak... Ostatnie Ember Twojego pokemona wykończyło przeciwnika! Walka Leo zakonczyła się remisem i robią dogrywkę.

C + 0,7 do lv.

Corvis uśmiechnął się szeroko i schował swego pokemona do kuli.
- Miało być 2 vs 2 to teraz ja czy ty pierwsza?
Spytał chlopak szykując plan walki. Będzie doskonały... może...

Pierwsza wybierała dziewczyna. Wypuściła ona... Charmeleona! Tak więc teraz dostosowała pokemona do pola walki. Ty wybierasz pokemona i atakujesz pierwszy. Leo miał naprawdę ciężko. Lily przegrała, bo jej przeciwnikiem był Charizard.

No to czas na gwóźdź programu. Corvis zrobił skan pokemona <to ważne w razie jakbym użył transform> po czym wypuścił swojego Mew'a.
- No dobra. Mew zacznij uderzenia przeciwnika z Drain Punch po czym szybko wzleć w górę i ustaw się między nim a słońcem. Pewnie też się nabierze a wtedy wyprowadź Aerial Ace następnie dopraw wszystko Psyshockiem. Jeśli wróg spróbuje zaatakować cię ogniem użyj Reflect Type

Cytat :

Charmeleon lv. 34 Samiec
Charakter: Narwany pokemon, zawsze gotowy do walki. Nigdy nie odpuszcza.
Ataki: Scratch, Growl, Ember, Smokescreen, Dragon Rage, Scary Facem Fire Fang, Flame Brust, Toxic, Shadow Claw,
Zdolność: Blaze

Pokemon przeciwnika na sam początek zatruł Twojego Mew Toxic, chociaż dziewczyna była zdziwiona legendarnym pokemonem i to bardzo. Potem oberwał Drain Punch, ale wykorzystał to na Fire Fang. Tym razem trenerka poleciła swojemu pokemonowi, by nie patrzył w górę tylko wskoczył do lawy. Tak więc jaszczurka zrobiła a to był dla niego jak basen dla wodnych pokemonów. Psyshock podziałało, lecz Mew po chwili oberwał Shadow Claw.

Mew 60% - toxic
Charmeleon 70%

Charmeleon od razu wskoczył do lawy i Mew zamroził powierzchnię. Pokemon był uwieziony... Ale chyba tylko pozornie, bo po chwili rozbił w innym rogu powierzchnię i wyskoczył na Twojego pokemona z Shadow Claw. Mew dostał krytycznym ciosem. Psyshock na odległość działało, ale Mew dostał Dragon Rage! Twój pokemon miał już ledwo sił. Użył jednak Drain Punch, by się wzmocnić, ale dostał Shadow Claw i był jeszcze bardziej zmęczony.

Ch 30%
M 10%

No ładnie.
- Lataj wysoko, to jego schadow claw cię nie sięgnie, używaj cały czas psyshock i skup się na unikach. Gdy zobaczysz, że jest już osłabiony to użyj transform i zaatakuj shadow claw'em wzmocnionym siłą upadku. Zmiażdż go, nie daj się pokonać. Jeśli jeszcze będzie chodził użyj toxic i smokescener, zacznij uciekać i robić uniki. Niech padnie nieprzytomny od trucizny.

Twój pokemon chciał się jak najbardziej wykazać. Oberwał jednak Dragon Rade i atak go mocno poturbował. Potem odwdzięczył się Psyschock. Kilka takich ataków osłabiło przeciwnika, lecz ten się zmotywował i kolejne Dragon Rage. Mew się zmienił i uderzył Shadow Claw, na co Charmeleon odpowiedział tym samym i... Twój stworek został powalony.

Mew + 0,3 do lv.

Ale to jeszcze nie koniec. Przecież Castform jest zdolny do walki. Chłopak wypuścił swojego podopiecznego i pogłaskał go delikatnie po łebku.
- No dobra mały, zacznij od water gun. Ochlap wszystko i pokemona i podłoże później wykonaj powder snow. Spróbuj zamrozić rozlaną wodę, niech przeciwnik się ślizga później lataj zygzakiem i uderz go swoim headbutt i jeszcze raz water gun. Atakuj tak przeciwnika i trzymaj się jak najdalej, żeby nie mógł cię zranić.

Charmeleona to Water Gun niemal zupełnie powaliło, jednak ognisty stwór się wściekł i uderzył Twojego zmiennotypowego podopiecznego z całych sił Scratch, po czym doprawił Dragon Rage. Twój pokemon padł niezdolny do walki, a przeciwnikowi zostało tylko 1HP ku Twojemu nieszczęściu.

C + 0,1 do lv.

Szkoda... choć ta walka powinna zakończyć się inaczej. Gdyby Corvis użył potiona, albo zamiast mew'a trapincha skończyłoby się inaczej.
- Dobrze się spisaliście.
Chłopak wycofał pokemona i sobie poszedł.

Po chwili byłeś już na korytarzu. Leo był niezbyt zadowolony - też przegrał. Chłopak widząc, ze nie jesteś w dobrym nastroju starał się Ciebie jakoś pocieszyć przytulaniem i buziakiem. Karla sprawdzała coś w tabelce.
- Macie po 1000$ - powiedziała po chwili

1000, to i tak sporo. Ale fajnie byłoby przejść dalej...
- No dobra, chodźmy po nagrodę i już tu nie wracajmy.
Corvis rzekł mając oczywiście na myśli "nie wracajmy tu w tym roku".

Tak więc ruszyliście po nagrodę. Wkrótce według zasad odebraliście swoją kasę. To i tak dobrze, że coś zarobiliście. Karla jak się dowiedziałeś dostała los, z którego wygrała jajko i je ma odebrać jutro rano. Inni nie wygrali albo nic z tych losów albo bardzo mało.

-------

https://pokemonworld.forumpolish.com/viewtopic.forum?t=145